Święta, święta i po świętach. Czas wrócić do rzeczywistości, do normalności i do czystej michy. Do Sylwestra zostało kilka dni, a w święta pojadłam trochę i już nabrałam wody.
Wracam do testowania diety 2xME. Dzisiaj dzień 7/dzień 1 po świętach
Muszę przyznać, że po kilkudniowym folgowaniu z jedzeniem dzisiejszy post 14 godzinny ciągnął mi się prawie w nieskończoność. A że wczoraj zjadłam późną kolację to na dzisiejszy posiłek musiałam trochę poczekać. Uwierzcie mi ryż i kurczak nabierają nowego znaczenia po tych dniach i po tylu godzinach niejedzenia ;P
Na szczęście dzisiaj dzień treningowy, więc jako dodatek 250 kcal mam pyszny jabłecznik na kruchym z płatków owsianych i masła orzechowego (przepis zaczerpnięty z bloga feed-me-better.blogspot.com).
Niestety święta i ostatnie nieprzykładnie uwagi do diety spowodowały wzrost wagi, ale nie poddaje się, poprawiam swoje błędy i dalej dążę do wymarzonej sylwetki. Przekonałam się na sobie, że sam trening nie zrobi wiele, konieczne jest trzymanie diety.
70% diety, 30% ćwiczeń
Dlatego dzisiaj po powrocie z pracy pakuje torbę treningową, nowy shaker i lecę pocić się na siłowni. Jadłospis jest prawie skomponowany, więc nic tylko iść do celu! Idzie nowy rok, są nowe wyzwania, nowe postanowienia i wyznaczone cele.
A jak u Was święta minęły? Forma na sylwestra jest?
ja jeszcze przez tydzień chyba będę dojadać świąteczne jedzonko ;)
OdpowiedzUsuńjeśli trzymamy dietę cały rok to możemy sobie pozwolić na odrobinę szaleństwa w święta
OdpowiedzUsuń